O nas

Wszystko zaczęło się w momencie, gdy zdecydowaliśmy, że chcemy, aby nasz ślub kościelny odbył się w plenerze. Jednak poszukiwania osoby, której moglibyśmy powierzyć organizację tego ważnego dla nas momentu okazały się bezskuteczne. Nie trafiliśmy na nikogo kto znalazłby idealne miejsce na ceremonię, skontaktował nas z Księdzem, który zgodzi się poprowadzić tę uroczystość, zadbałby o dekoracje czy zabezpieczył na wypadek niepogody. To był moment, w którym zdecydowaliśmy, że zrobimy to sami.

Podczas planowania poznaliśmy osoby, które w branży ślubnej wnoszą powiew świeżości i potrafią stworzyć nieszablonowe ceremonie – to nasi partnerzy, wraz z którymi potrafimy spełnić wysokie wymagania Par Młodych, szukających – tak jak my – niebanalnych i oryginalnych rozwiązań. 



Pomogliśmy dziesiątkom Par Młodych i dziesiątki razy usłyszeliśmy Ich najpiękniejszą przysięgę miłości, uczciwości oraz wierności, którą wypowiedzieli w pięknych okolicznościach pod gołym niebem. 

Choć Ślubokręt powstał na nasze własne potrzeby, gdy sami szukaliśmy odpowiedzi na pytanie jak zorganizować ślub kościelny w plenerze, nasz ślub nie był pierwszym jaki zmontowaliśmy. Pobraliśmy się 1 sierpnia 2020 roku i była to czwarta ceremonia z kolei jaką zorganizowaliśmy tamtego lata. Nasz ślub wydarzył się gdzieś w połowie kalendarza z zaplanowanymi ślubami, także doskonale wiedzieliśmy co czują nasze Pare Młode – byliśmy jedną z nich!

Przekonaliśmy się na własnej skórze, że nie ma piękniejszych okoliczności na zawarcie związku małżeńskiego niż plener – to w tym tkwi tajemnica dlaczego tak wiele Par Młodych przyznaje, że ceremonia pod gołym niebem jest ich wymarzoną i nie spoczną póki nie znajdą możliwości, by ją zorganizować.

A my z przyjemnością w tym pomagamy.

Poznajmy się blizej!



 Kaja Kondratiuk-Olszacka

Kaja to ranny ptaszek Ślubokrętu – kto dostał od niej odpowiedz na mejla o szóstej rano, ten wie! Rozmowy z nią są przepełnione ciepłem i konkretami, a w kwestii organizacji nie ma sobie równych – ma zawsze wszystko pod kontrolą i każdy kto trafi pod jej opiekę będzie czuł, że jest w dobrych rękach.

Prywatnie w życiu Kai od zawsze wszystko kręci się wokół dalekich podróży, bliskich ludzi i tony książek. Napędza ją sport, spora ilość kawy i kilka wyzwań, którym chciałaby jeszcze sprostać. To świetny słuchacz, ale i osoba pełna spostrzeżeń i ciekawych historii, dlatego też jest niekwestionowaną rekordzistką w długości rozmów z Parami Młodymi.



Mateusz Olszacki

Mateusz to człowiek, który wprost przyciąga swoim śmiechem i jest absolutną duszą towarzystwa, gdziekolwiek się nie znajdzie! Jest tą połową zespołu, w której kumuluje się zdecydowana większość energii – bez niego jako Para nie zrobilibyśmy większości rzeczy, aktywności sportowych i nie podjęlibyśmy wielu wyzwań.

Jeśli Kaja to człowiek-kalendarz, to Mateusz dba o to, aby to, co najlepsze, pozostało niezaplanowane. To on zawsze doradza Parom Młodym, aby stawiały na spontaniczność i ufały nam w kwestii tego co się wydarzy podczas ceremonii – dzięki temu wie, że ślub w plenerze będzie posiadał efekt „wow”, przede wszystkim dla Pary Młodej, ale i Ich Gości

.